Problem z misją codzienną na Saimony bez laserów

Kupiłem niedawno nowego laptopa, w którym rozwiązanie jest takie, że przybliża/oddala się widok statku szczypnięciem (i odpowiednio odwrotnym gestem, oddaleniem dwóch palców) na touchpadzie; dla porównania, w poprzednim laptopie ten sam efekt osiągało się przesunięciem palca wzdłuż krawędzi tabliczki touchpada.

W każdym razie, obecnie główny problem z tym polega na tym, że z jakiegoś powodu statek zaczyna mi atakować laserami, gdy niechcący wykonam ten sam gest co dla przybliżania/oddalania (a więc "szczypnięcie").

Jakieś pomysły, dlaczego tak się dzieje i jak to rozwiązać?

 

Uwierz mi,że najprostszym i najskuteczniejszym rozwiązaniem jest zakup zwykłej,normalnej myszki-oczywiście nie bezprzewodowej(chociaż może być,ale to dodatkowe problemy z transmiterem i bateriami oraz koszty).
Był czas,że okoliczności zmusiły mnie do gry na lapku,gwarantuję Ci,że to działa,bo coby nie mówić o technice,to mysz jest do gier tego typu najlepsza.Może nie te z najniższej p-ki,ale te z DPI ~ 2000 .

 

Liczyłem na bardziej konstruktywne rozwiązania niż toporne "nowy sprzęt".

Może ktoś jeszcze ma jakieś pomysły?

 

moze atakowanie podwojnym kliknieciem wlaczone czy jak

 

No właśnie nie.

Jedna rzecz to to, że w poprzednim laptopie innym gestem się oddalało/przybliżało (przesunięcie palcem po krawędzi tabliczki), a w tym nowym - szczypnięcie i odwrotność szczypnięcia.

I teraz ten sam gest powoduje też wspomniany atak laserami.

 

sam gralem na touchpadie rok i tez przyblizanie i oddalanie bylo na szczypanie. jedno pytanie po co 2 palce masz na touchpadzie?

 

Problemem z Wami,młodymi jest fakt,że nie przyjmujecie do wiadomości,iż stare,sprawdzone metody są najskuteczniejsze.Na siłę próbujecie komplikować i drążyć,bo wydaje się Wam,że skoro jest nowy sprzęt,który tak po prawdzie nie służy do grania,bo od tego jest PCet,to obciachem będzie zastosować tenże ,,nowy sprzęt'' w postaci myszki. Wytłumaczę jak najprościej:
Laptopy,choćby najwydajniejsze,najdroższe NIGDY nie będą tak dobre do gier,jak PC.Laptopy zostały stworzone do innych celów,a że ludzie dla mobilności i ze względu na kompaktowe wymiary wolą właśnie te maleństwa,to znak czasów.Mało kogo stać na 2 oddzielne sprzęty-komputer stacjonarny z monitorem np 25-27 cali do gier i lapka do reszty tj.przeglądania sieci itp.
Mysz ma to do siebie,że jest przedłużeniem dłoni,a w grach sprawdza się idealnie,nawet w najbardziej wypasionym laptopie żadna jego funkcja nie zastąpi poczciwej,gamingowej myszy,a takową można nabyć już za 75-90 PLN,wystarczy optyczna.
W D.O jestem od 8 lat,posiadam już drugi PC,aczkolwiek ,jak wspomniałem-zdarzało się mi grać na lapku,podpięcie doń myszy zdecydowanie pomagało w bardziej komfortowym i skuteczniejszym operowaniu statkiem i jego funkcjami.

 

Masz w ustawieniach wyłączone atakowanie podwójnym kliknięciem?
Osobiście mam wyłączone i na moim starym laptopie jak i na laptopie mojej dziewczyny nie ma takich problemów

Nie pakujmy wszystkich młodych do jednego worka Sam miałem laptopa na którym zaczynałem przygodę z grami i zgadzam się iż mysz jest najlepszym rozwiązaniem Teraz mam PC-ta średniej jakości którego w przyszłości zastąpie nowym No ale kolega pytał o jakiś pomysł nie wymagający zakupu dodatkowego sprzętu. Myślę że po prostu ma włączoną opcję ataku podwójnym kliknięciem

 

Pisał, że ma wyłączoną tą opcję. Ja osobiście bym zresetował ustawienia i spróbował jeszcze raz.

Pozdrawiam,
MOD_Moth

 

Zasada ograniczonego zaufania To że napisał to napisał ale może duma nie pozwoliła na sprawdzenie w ustawieniach

 

Wiec dla tego proponuję zresetować ustawienia dla pewności i potem wyłączyć opcję.

Pozdrawiam,
MOD_Moth

 

Jakoś przyzwyczaiłem się do trzymania wciśniętego "LPM" a drugim palcem jechania po "tabliczce"

Nie wiem czyją miarą teraz próbujesz mnie mierzyć, ale nie pisałbym że wyłączone, gdybym wcześniej nie sprawdził że faktycznie wyłączone

 

Nie wiem co miałby dać reset ustawień. Próbowałem się w supporcie dowiedzieć czy nie "umyka" mi jakiś trzeci sposób zaczynania ataku (oprócz ctrl i podwójne kliknięcie na celu, co już wykluczyłem), który mógłby mieć jakiś związek z tym "szczypaniem" czy też przybliżaniem/oddalaniem widoku.

UPDATE: Wyłączyłem w softwarze touchpada funkcję "powiększania" (całkiem) i wygląda na to, że już mi nie włącza laserów w taki niekontrolowany sposób

Mam tylko jeszcze jedno pytanie - czy domyślnie po wyleceniu z bazy, widok przestawia sie na maksymalnie oddalony czy nie?

 

Tak to normalne, że widok się oddala

Pozdrawiam,
MOD_Moth

 

To nie miara tylko indywidualne podchodzenie do sytuacji Jeśli uraziłem to bardzo przepraszam No ale po tym co już czytałem na forum ograniczone zaufanie tak w 70% trzeba trzymać

 

Spoko.

Jak już napisałem, wyłączyłem całkiem opcję powiększania, ten gest, i problem sam zniknął (do teraz nie wiem, na czym on polegał - jakiś glitch, który umknął programistom?)

Po wyleceniu z bazy, widok przestawia się automatycznie na max oddalony, czy jakiś pośredni? Ktoś wie?

 

Maksymalnie oddalony

 

Dzięki.

I raz jeszcze nieśmiało chciałbym zasugerować Ekipie, żeby przekazać "Centrali" możliwy glitch. Miałby polegać na tym, że jeśli touchpad ma włączony "gest" na powiększenie przez szczypnięcie, to z jakiegoś powodu włączają się też lasery.

W poprzednim laptopie powiększało się u mnie zupełnie innym gestem (przeciąganie palcem wzdłuż krawędzi) i problemu nie było.

Co ciekawe, teraz po wyłączeniu w touchpadzie całkowicie gestu "szczypnięcie", nadal mogę powiększać, jeszcze innym gestem niż to kłopotliwe szczypnięcie - przeciąganie 2 palcami góra/dół ;]

Piszę to wszystko, bo jak widać - w pewnych specyficznych okolicznościach ujawnił się, pewnie nie za bardzo planowany, sposób włączania laserów...

 

A co to "szczypanie" robi ze zwykłą stroną, przewija czy przybliża?

 

Przybliża. Z ciekawości - co taka informacja wnosi?