-Asus18-CLH

Discussion in 'Archiwum reszty' started by -Asus18-CLH, Nov 13, 2017.

Dear forum reader,

if you’d like to actively participate on the forum by joining discussions or starting your own threads or topics, please log into the game first. If you do not have a game account, you will need to register for one. We look forward to your next visit! CLICK HERE
Thread Status:
Not open for further replies.
  1. Oj to jak był jakiś interesik to trzeba było napisać na poczcie na DO :). No większość pamięta mnie jak miałem szefa majora chyba :D. Piękne to były czasy.

    Jak widać bez klanu. Ich dwoje? Znam zespól Ich Troje :D. Wyszło jak wyszło i jest jak jest..

    Też się patrzę na karoserię ^^, ale jak kobieta ma zielone oczy to to mi wystarczy. Wtedy głęboko jej w oczy się patrze i nic mi więcej do szczęścia nie trzeba :). Ja mam po prostu słabość do tego zielonego i taka jest moja natura ;). Wolę troszkę ciemniejszy zielony, bo ja mam takie ^^. :)
     
  2. Poczułam się taka olana na czacie, że nawet nie myślałam o prv. :p

    Oj tak, czasy szefa majora to czasy moich największych chęci do tej gry. Chciało mi się szaleć na PvP, skakałam do wszystkich jak ta pchła. :D A potem cóż, rankingowcem się stałam, emerytka taka. :rolleyes:

    Wszyscy pamiętamy te "Ich dwoje" z Twoim udziałem. :cool:

    Ich troje też dobrze pamiętam, za młodu wszystkie piosenki znałam! Wiśniewski miał moim mężem być. XD

    Dość pięknie to brzmi - muszę przyznać. ;) To może ja swoich oczu opisywać nie będę, żeby się nie chwalić. :p
    Takie troszkę samouwielbienie? :cool:
     
  3. Oj Anitko. Ja bym Cię nie olał, nie miał bym sumienia. No niestety na czacie już mnie w ogóle nie ma od 4-5 miesięcy i tak już pozostanie. Dlatego jak jest jakaś sprawa to zapraszam na PW. Dogadamy się na pewno :).

    Ja kiedyś mając szeregowego majora to z każdym walczyłem i wygrywałem i się każdy dziwił jak to jest możliwe, że mając tylko jedną konfę dawałem radę :D.

    "Ich dwoje" praktycznie już przestało istnieć od sierpnia i tak pozostało.

    Możesz opisać, chętnie poczytam jakie masz oczy :). Czy samouwielbienie, hmm. Kolor oczu mam po mamie za co jestem jej wdzięczny. Zielony to mój ulubiony kolor. Natura jest zielona, ja mam zielone oczy i jak to Ci na szeptach pisałem (coś mi się przypomniało :D) lubię patrzeć w lustro jak tam moje oczy wyglądają ^^.
     


  4. A od czego są jednodniowe szampony koloryzujące ? :p - Ja mam Ci takie rzeczy mówić ? ;)


    Pewnie, zawsze tęsknię. :) Ano wyrosłem. I w sumie rosnę cały czas. :eek::D
     
  5. Razem z domem :D
     
  6. MOD_ŻBIK

    MOD_ŻBIK Guest

    Na dom to raczej gaz :D
     
  7. W butli, w gazociągu czy wlasnej produkcji :rolleyes:
     
  8. Jesteś w stanie zrezygnować z komediowego czatu PL2? :eek: Twardziel z Ciebie... Ale no cóż, będę pamiętała gdzie bombardować. :p

    "Ranga nie bije" - jak to mówi moje (nie)ulubione przysłowie, ale na pewno dla niektórych działa na podejście do PvP. Na tych majorkach mniej od siebie wymagałam, a wiadomo że na spontanie idzie lepiej - przynajmniej ze mię taka szczęściara. :D

    Kto by pomyślał, że te papużki mogą się rozłączyć. :eek:

    Nie wiem czy to da się opisać słowami. :p Chłopcy zazwyczaj są podobni do mam, dobrze że jesteś dumnym synem. :D Ale że fan natury? Ja niby też, jedynie kilka zabiegów zaplanowałam na przyszłość żeby bardziej tę naturę kochać. :p

    Zależy jaki kolor. Przekonałam się nieraz, że to nie jest takie proste, ale na pewno jest kolorowo - tylko czy pozytywnie. :cool: No mów do mię dużo!

    Jaki Ty kochany. :oops: Zależy w których miejscach roś
    niesz. :D


    Kurczaki, czy tylko przy odpowiedziach do Ciebie ta czcionka mi się udaje?
    XD
     


  9. Coś taką przerwę miała ? :rolleyes:


    Nigdy nie zapomnę "życzeń dla leniwego Conana". ;) Staram się w szerz. :D


    Chyba tak. I tak ma być. :p
     
  10. Właściwie to nadal mam, chwiejna ta moja obecność. :rolleyes:

    Ja też nie! Zasługują na przypięcie jak nic. :p No raczej w szerz, o misiach już było, akurat idzie ziiiima. :p:D

    Yhy, tyle poprawek mię czeka jak na kompa siądę. :eek:
     


  11. Temata fajnego na forumie zapodali i jeszcze Cię ani razu w nim nie widziałem. :rolleyes:


    Niedługo będzie można odświeżyć. :p Wybacz, nie mogę napuchnąć. W we wiosnę zawody. :cool:


    Co na szmartfonie napisane, to napisane. Nie ma poprawek. :p:cool:
     
  12. Jak fajny to nie wiem czy powinieneś mię namawiać, po moich wypocinach lubią kłódkami dzielić. :( Ale mimo to poproszę o pokierowanie do niego. :p

    Dlaczego nie, świętować będziem. :p Jakieś mordobicie się szykuje?

    Nie umiem się wyluzować w temacie pisania, ale to tylko w stosunku do siebie samej. :oops:
     


  13. Ten jest inny, choć już kiedyś była mowa o tym - pamiętna różnica zdań. :p Co najwyżej usuną Ci posta, taka będzie tam riposta. :D


    To już dwa lata będą. :rolleyes: Powinien już biegać po forum. :D Nie, kopanie ogródka. :D


    Dawaj na Discord, perfekcjonistko. ;)
     
  14. No to poszperam!
    Taak, pamiętam jak się stresowałeś, HEHE. :D

    Ależ ten czas leci... Zobacz jak długo przy sobie trwamy. :rolleyes::cool: Ło jezu, mam i ja się stresować? Siniaki są brzydkie. :confused:

    Musiałabym pewnie pobrać, mam cierpliwość? :D
     


  15. Trafiony zatopiony. :D A Ty wiłaś się jak piskorz w pustym wiadrze. :D Skręcało Cię pierwszorzędnie. :p


    Bo mam cierpliwość do Ciebie, haha. :p Dostajesz siniaków od stresu ? o_O


    Tego nie wiem, ale na pewno masz motywację w mojej osobie. :D:p
     
  16. Szybka byłam? :D Czy Ty mię nie doceniasz? :( Nie jestem taka. :cool:

    Jesteśmy lepieni z podobnej gliny, powinieneś mieć. :p Nie chodziło o moje siniaki - Twoje kopanie miałam na myśli, ale wiesz to cwaniaczku! :cool:

    Możemy spróbować, może coś z tego wyjdzie. :D Ale to nie teraz, bo się właśnie na coś innego napaliłam. XD
     


  17. Nom, widać że regularnie co najmniej raz dziennie bez logowania nadal forum przeglądasz. :p Fantazja mnie poniosła. Dawałaś radę. :D - Teraz lepiej ? :rolleyes:


    Trochę mam, ale czasem szybko mi się kończy. Widocznie więcej białka mam w sobie. :D Zaraz ktoś pomyśli, że się znęcałem nad Tobą... :confused:


    Aż strach zapytać na co, o tej porze. :rolleyes: Oby nie na naleśniki z czekolado. :eek:
     
  18. Za dużo zabawy z tym niestety, ale no na oku i tak Cię mam. o_O Lepiej, już nie będę ciągnęła za język. :p:p

    Ważne, że panowanie nad sobą zostaje. :p O, wstyd się przyznać, co?!

    Strach? Niee, jesteś zdecydowanie bardziej ciekaw niż się obawiasz. :cool: Wyznam Ci, żeee... nie za bardzo lubię naleśniki i czekoladę, nieważne czy w połączeniu czy osobno. :p
     
  19. O hoho, się rozpisaliście tutaj :D.

    Od pewnego momentu czat przestał dawać mi radość oraz śmiech dlatego postanowiłem go całkowicie wyłączyć i szczerze to jestem z tego zadowolony. 0 nerwów i nikt mi nie piszę np "czy mogę parę kubików ubić", bo nie mają jak. Więc albo sobie polecą, albo będziemy się bili ^^.

    No ja tak samo mówię, że ranga nie biję, ale jak to wspominałem. Jak mam pułka no to już muszę niestety o wiele więcej pokazać jak mając szeregowego. Ale miło to przeczytać jak wcześniej napisałaś, że się nie ukrywasz z tym, że jesteś rankingowcem. Wiele osób to ukrywa i piszą lub mówią, że po prostu grają...

    6 lat to i tak kupę czasu. Ale ja tak przewidywałem już od początku tego roku, że coś się wydarzy. I włala.

    Ja wiele swojej mamie zawdzięczam, więc nie może być inaczej :). Lepiej pozostaw swoją naturę naturalną, bo już taka przerobiona nie jest fajna :D
     
  20. A co myślałeś sobie sobie, nie ma spania!

    Ech, no jak mię na nim nie ma, to i radości brak. :p Bicie biciem, gorzej jak to jakiś flaxowaty vrubelek, który tylko chce "pomuc". :D

    Właściwie to nic nie musisz ani ja nie muszę, ale najwyraźniej tak jak ja, wiele od siebie wymagasz. :cool::rolleyes: A co tu ukrywać, chyba mi nie wypada. :p:p Wiesz, nagrałam się już przez ten czas, kiedyś miałam głowę do tego wszystkiego i było te parcie na wygrywanie. Teraz cóż, gdzieś indziej się odnalazłam i mi to pasuje. :p

    Wręcz najwięcej - ponoć żywot najcenniejszym darem. :) We wszystkim trzeba znać umiar, także i w tym przypadku można nie przekroczyć granic dobrego smaku. :rolleyes: Ale spokojnie, nie pali się i mam czas zmieniać plany lub je ulepszać. :p
     
Thread Status:
Not open for further replies.