gigamen/ｇｉｇａｍａｎ

Nie do końca o tym myślałem, ale ujdzie. Będą coś sprawdzać?

 

Tak.
A o czym myślałeś?

 

Dziwne historie z życia... oczywiście nie zmuszam do opowiadania krępujących opisów, raczej zabawne historie.

 

Mógłbym tu powstawiać cudze historie z internetu, ale tutaj raczej nie będzie możliwości podlinkowania źródła...
A swoich nie kojarzę.

 

Ja też historii nie mam. A ciekawych wydarzeń (nie wiem jak je nazwać) :
- koledzy z obozu wrzucili śnieg do sedesu
- zbytne przyprawienie kompotu na stołówce na obozie
Innych śmiesznych i nietypowych chyba nie kojarzę.

 

Z tymi kompotami to zawsze zabawa była...

 

U mnie ktoś to wypił i przez 3 dni nic nie jadł xD

 

To ja nie wiem co on tam dodał...
U mnie chyba tylko sól i pieprz sobie sypali.

 

U mnie też, ale z jakiegoś powodu tak zareagował. Szczegółów nie znam, ale wodę chyba pił.

 

Przypominało mi się: u nas raz ktoś wrzucił kluczyk do kanału...

 

Brawo dla niego... coś z tego wynikło?

 

Już nie pamiętam, ale był sławny do końca obozu...

 

He he he. U mnie jeszcze po północy śpiewaliśmy autorką autorską wulgarną przeróbkę hymnu UE...

 

Usłyszał was ktoś?

 

Nie. I dobrze (...staje nasz natchniony [CENZURA])

 

Kiedyś na wycieczce dwudniowej koledzy podczas zielonej (i jedynej...) nocy posmarowali mnie pod okiem...

 

Co. U mnie najwyżej klamkę do drzwi...

 

U nas było właśnie smarowanie po sobie a nie po klamkach, bo oczywiście sprzątaniem straszyli...

 

U nas też straszyli i nikt nic sobie z tego nie robił. Chyba.
Do tego (na jeszcze innym obozie...) straszenie dziewczyn w nocy...

 

Przecież do tego wystarczy robaka albo żabę znaleźć i nawet w dzień działa...