gigamen/ｇｉｇａｍａｎ

Kolejny pożar, chyba już opanowany.
Brak słów.

 

No sorry, zdarza się.
(Chyba jestem świetny w irytowaniu ludzi)

 

77.
Ja też... Nie zawsze ma to zalety...

 

I będzie więcej.
Ale możesz zwrócić na siebie uwagę, co czasami się przydaje.

 

Czy masz z tym coś wspólnego, skoro mówisz, że będzie więcej?
Taa...

 

Niebezpośrednio (uprzedzając pytania : żyję w kraju w którym do tego dochodzi, ale nie podpalam osobiście). Po prostu przewiduję, że skoro coś się zdarzało, to będzie się zgadzać.

 

Dzisiaj póki co cisza. Chyba, że osoba, dzięki której się o tym dowiaduję zaspała albo coś.

 

A dzięki komu się dowiadujesz?

 

Na wykopie jest akcja przeciw tym pożarom. 1 osoba woła chętnych do wzmianek o pożarach. Są też jakieś plany nagłośnienia tego, to użytkownicy wykopu opisali sytuację na Reddicie (jak czytałeś posta to było o tym info) i teraz kombinują co jeszcze można zrobić.

 

Pytanie tylko - czy nie będzie osób które się tym "zainspirują"?

 

Nie rozumiem.

 

Że podpalą gdy się dowiedzą, że inni tak robią.

 

W Polsce to tak działa - 1 znalazł sposób na biznes i reszta naśladuje.

 

Ale jak tak to jest bez sensu.

 

Chcemy to nagłośnić poza Polską, bo u nas nikt z tym nic nie robi, a tak to może Unia alba organizacje ekologiczne się zainteresują.

 

Jest szansa.

 

Udaje się, bo już kilka większych zagranicznych gazet napisało artykuły, a kilka osób chyba się z kimś skontaktowało.

 

Na razie chyba za wcześnie, aby oceniać efekty.

 

Może i tak, ale na pewno ruszyło do przodu.

 

Pytanie, czy "ruszyła maszyna już nic nie zatrzyma".