Jak zginęło 1000 Flaxów?

676. Szukał xenomitu na mapie

Żeby był jeszcze wolniejszy

 

677.założył "perfekcyjny kamuflarz" i zniknęło mu DO.

 

678. Założył klan i wypowiedział wojnę Mordonom. Ubiły go.

 

679. Odpalił wszystkie fale w LoW i odrazu bił bojki

 

680. obstawił się minami spowalniającymi w LOW i czekał na Falcona, zaraził go, a potem bił sabem swojego peta w oczekiwaniu, aż ten użyje kamikadze

 

681. Składał Kuipera dla statków

 

682. wyruszył pchełką przez bezmiar kosmosu, aż dotarł na 5-1. do wrót po przeciwnej stronie droga daleka, ale co to za wyzwanie dla twardziela. ujrzał pierwszy, kolczasty cpn. hmmm, przed labiryntem trzeba zatankować pomyślał i zaczął manewr zbliżeniowy. nie dokończył manewru do kolca tankującego, gdyż cpn zniknął razem z nim w pięknym wybuchu, który rozświetlił pozostałym przy życiu 318 flaksom wejście do labiryntu.

 

683. Zabawił w barze piratów na 5-2. Upił się, poleciał na 5-3 i próbował wylądować na batku.

 

684. Uciekał przed fulką ukrytym portalem na 4-5. Trafił w środek bitwy klanów z dwóch wrogich firm.

Zakładamy że faktycznie taka bitwa może mieć miejsce.

 

685. pchełką w niewidce stanął na parkingu stacji bojowej wrogiej firmy, z zamiarem wykradzenia planów tej stacji. ha - pomyślał, dla odwrócenia uwagi walnę im smarta, lecz pomylił miny. ustawił minę odmaskowującą i czekał aż smart odwróci uwagę wroga. coś tam i wybuchło, ale on już tego nie zauważył.

 

686. przyjął misję na 3.500 kubikonów, bił ile sił w generatorach 12 lat i ubił ich 3499.
gdy ostatni już był na hita, zabrakło mu amunicji, ha wezmę go taranem - rozpędził statek, zderzył się z protkiem.

687. wyzwał na solówkę peta .r.t. - za punkt honoru przyjął, że zniszczy go minami zarażenia

 

688. Wpadł MOD i go sprzątnął

Kolego posty się łączy Wpadnie modek i upomni

 

689. Poleciał przejmować boję dominacji - był tak słaby że padł jak tylko wleciał w obszar przejmowania...

 

najwyżej poukłada te klocki
poza tym, parę dni ciszy było to nadrobiłem

 

690. Zgubił się w labiryncie na 5-1

 

691. Zbierał palkę na 5-1. Przyleciały piraty i go ubiły.

 

692. wziął na pokład zbyt wiele min zarażających, minom było ciasno, więc ze złości zaraziły flaksa kośmiczną grypą. w pobliżu nie było bojki naprawiającej, ani statku-doktora - padł.

 

693. Myślał, że alienki 'uber' zabiorą go w dowolne miejsce we Wszechświecie

 

694. na 5-2 zamiast palladium wymienić na energię, wymienił statek na palladium - nie miał czym wylecieć z bazy - jego szkielet do tej pory straszy pilotów, którzy na chwilę wpadną do baru

 

695. Zamówił burgera na wynos na 5-2. Ustawił kurs na tp, zaczął jeść i rozbił się o ścianę z asteroid.