Jak zginęło 1000 Flaxów?

774. Atakowal demanera rakietami i liczyl na boxa

 

775. Zastanawiał się, czy kiedyś kogoś ubije... na środku wrogiego x-1

 

776. Spodobała mu się dziewczyna, wleciał w jej statek.

 

777.Odpalił grilla a przez przypadek również swój statek

 

778. Statek stopił mu się w upale

 

779. Wysiadła mu klimatyzacja gdy leciał w pobliżu gwiazdy.

 

780. Chcial zgasic slonce na 4-4 bo go oczy bolaly

 

781. Próbował ubić zamkniętą baze

 

782. Ukradł picce piratom

Muahahaha jutro wracam do Niemiec a więc walić to a tak wgl jadłem dzisiaj na śniadanie hawajską na grubym ;D

 

783. Pizza była lata po terminie przydatności do spożycia...

 

784. Zamknęli ulubioną piccerię Vipera, ten się wkurzył i ubił flaxa.

 

785. Zmienił firmę z MMO na VRU. Chciał wylądować. Statek spalił się w atmosferze z braku odpowiedniej osłony termicznej.

 

786. Popełnił literówkę w wyrazie ''spam'', został zagryziony przez spamerów

 

787. Wrócił po długiej nieobecności i okazało się, że ktoś włamał się mu na konto,, sprzedał wszystko łącznie z LF-4 i jeszcze zadłużył się na 613249876 euro u BP. Na dodatek dostał wojny od klanów z Top 100 bo włamywacz strzelał do nich LCB-10 podkręconym Duranium, za co kilka dni później dostał bana.
Stwierdził, że kończy nie tylko z grą.

 

788. Ulepszał lasery przy 5% szansy. Żadna z 40 prób się nie powiodła

 

789. Skończyły mu się zapasy jedzenia na statku. Zastanawiał się, czy Plazmid jest jadalny.
Nie był.

 

790. Strzelili mu rakietą do silnika statku. Wybuch zniszczył kilka pobliskich Saimonów.

To na Wenus nie ma miast w chmurach?

 

Nie mam pojęcia, ja od zawsze w MMO.


791. Tuż po zwycięskim meczu jego drużyny zaczął głośno śpiewać piosenki o niej. Ciągu dalszego nie trzeba opowiadać

 

792. Podczas pobytu na Ziemi wpadła mu do kokpitu mucha. Zaczął ją odganiać i przypadkiem przesunął jakąś dźwignię.
Podobno widziano szczątki jego statku nie na 3, a wręcz 4 gali.

 

793. Bardzo chciało mu się pić. Jako, że był na 1-1, postanowił wylądować na Marsie i nażreć się lodu z czap polarnych. To nie była woda...