MOD_MIKUS

Po przemyśleniu wolę żeby było mi zimno bez szalika. Wszakże lepsze zapalenie płuc niż szczęka do rekonstrukcji

 

Zależy xD
Posiedziałbym w domu na chorobowym

 

Bardzo możliwe, ale nie jestem pewien czy święta wojna jest tylko na parkiecie

Polecam komin zamiast szalika

 

Brzmi sensownie Mam nawet taki z polaru po wyprawie górskiej

 

Lepsza czapka Sybiraka xD

 

Chodzi ci o uszankę?

 

Tak, ale widziałem też bez
Tak czy siak świetna, na wyprawy spróbuj następnym razem starej uszanki

 

Gdzieś mam taką bo na początku technikum z kolegami kupiliśmy sobie takie. Ja akurat mam czarną ale w większości brali brązowe

 

Z jakiego zwierza lepiej powiedz a nie o kolorach mi prawisz

 

Ja mam bawełniany, ale taki gruby, na zimne dni bardzo dobry

 

Ciepłe są i jak wyglądają

 

Dokładnie, tylko gorzej jak się już rozciągnie :s chociaż to zbyt szybko nie następuje

 

A co Ty je do pralki wrzucasz xd?

 

Mają swój niezaprzeczalny urok

 

Ale jako żywe stworzenia czy futerka na głowie?

 

Oczywiście że futerka

 

Zło
Ja wole żywe wiewiórki xD

 

Nawet przy ręcznym praniu się rozciągają, nie bardzo ale jednak (wprawione oko geodety wszystko zauważy)

 

Chociaż generalnie nie przepadam za futrami. Czego nie powiem o skórzanych dodatkach czy samej odzieży *.*

 

I glany xD