Mój pierwszy rok w korpo - Dziennik Korposzczura

Temat na forum 'Kącik mówców' rozpoczęty przez użytkownika CADD, 8 listopada 2017.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
?

Czy taka forma wam się podoba?

  1. Tak

    24 głos(ów)
    70,6%
  2. Nie

    6 głos(ów)
    17,6%
  3. Ja bym to zrobił lepiej

    0 głos(ów)
    0,0%
  4. Kiedy kolejny dzień? ??

    13 głos(ów)
    38,2%
Możesz zaznaczyć kilka odpowiedzi.
  1. Kocham mojego surgeonka i dziewczynę <3 I temacik nawet ujdzie ;) :D
     
    Ghost_User, kris0211. oraz CADD lubią to.
  2. CADD

    CADD User

    Dzień 4.
    Data: 26.05.108 NOP
    Zyski/straty : +12.000 kredek


    Nie będę opisywał poranku, bo wyglądał naprawdę jak każdy poprzedni, a nie on jest dzisiaj ważny. Nawet do głośnika powoli się przyzwyczajam.

    Dzień w pracy zaczął się całkiem normalnie- ot, wylot w kosmos z nadzorem pana V. i zbieranie cennych surowców. To co mnie dziś interesowało znajdowało się troszkę poza polem prometium. Na prywatnym kanale łączności skontaktowałem się z Magikiem i Erykiem żeby się dowiedzieć czy chcą ze mną zobaczyć “coś” co się znajdowało wczoraj na granicy pól surowców. Tylko Magik się zgodził, Eryk powiedział że będzie pilnować tyłów na wypadek jakby V chciał zobaczyć jak ciężko pracujemy. Według mnie po prostu stchórzył.

    Dolecieliśmy we dwóch do miejsca gdzie wczoraj owe “coś” zauważyłem i tym razem tego tam nie było, ale moją uwagę przykuł znacznik na konsoli statku. Nie wiem czy po prostu jestem ślepy czy głupi ale przysięgam że wcześniej tego nie było na minimapie. Ekipa robotnicza, jak zresztą wszystkie statki firmowe są oznaczone na mapie na niebiesko. Przed nami, za jedną z asteroid według niej były dwa statki nieoznakowane przez naszą firmę, domyślnie oznaczone jako wrogie, na czerwono. I tu zacząłem się zastanawiać czy to ma jakiś realny powód takiego oznaczenia. Teraz to pewnie wyciągnąłbym działo laserowe zanim bym wyleciał zza skały żeby chociaż sprawiać wrażenie groźnego, no ale człowiek mądry po fakcie. Pewni siebie ruszyliśmy z Magikiem dookoła przeszkody po to by zaraz się za nią schować.

    Stały za nią dwa statki: mniejszy pomalowany ciemno czerwoną farbą i drugi większy i jaskrawszy. Nie miałem czasu się zastanowić nad tym co tu robią, bo większy się skierował dziobem w moją stronę. Nie wiem czy zapomnę dzień kiedy po raz pierwszy do mnie strzelano, chyba zawsze będę miał przed oczami dwa wycelowane we mnie działa Recruit Streunera (dopytałem się potem co to było pana V) i serię równie czerwonych jak jego jednostka strzałów. Tak sobie teraz myślę że może to była seria ostrzegawcza bo nie trafił. W każdym razie wtedy to wyglądało dużo groźniej i naturalnym odruchem wydawało mi się zrobić unik w górę i krzyknąć w komunikator ze trzeba delikatnie mówiąc “bardzo szybko uciekać” ,bo nas eee rozwalą. Magik oczywiście nie posłuchał tylko uznał że fajnie byłoby przetestować działko i sam dał ognia cofając się z powrotem za skałę. Ma chłopak podzielność uwagi że tyle operacji na raz wykonywał. To chyba jakiś efekt ADHD.

    Obydwaj znaleźliśmy się za skałą i sytuacja nie wyglądała za różowo. Byliśmy okrążani przez jeszcze jednego( wiem bo pojawił się na mapie). I wtedy właśnie nadeszła pomoc w postaci zielonego Goliata serii Surgeon z panem V za sterami i drugi podobny Surgeon z innym układem kolorów z kimś kogo nie znałem za sterami. Przy tym co oni odpalili do napastników, to wcześniejsze pociski wyglądały jak nieszkodliwe fajerwerki. Dosłownie wydawało mi się że ten mniejszy zniknął w grubej wiązce. Nie zostało po nim absolutnie nic poza kilkoma skałami które wyzbierał strzelec . Ciekawe jak to właściwie działa że te skały wytrzymują to czego neostal nie daje rady przetrzymać. Pewnie jakiś wpływ promieniowania z surowców. A drugi Goliat zniknął jakby go nigdy tu nie było.

    Niedługo potem już nie było nam tak wesoło że przeżyliśmy. Na głównym kanale komunikacyjnym dostaliśmy ostrzeżenia, opierdziel i do końca dnia pracy musieliśmy latać za panem V. Tak dobrze nas pilnował że wyzbieraliśmy więcej niż wczoraj. Pańskie oko konia tuczy-ludowa mądrość.

    Od końca roboty właściwie nie było nic do zrobienia, dlatego postanowiłem spojrzeć na biuletyn informacyjny firmy i dowiedziałem się że nastąpiły zmiany w systemie aukcyjnym. Pierwsza myśl : jaki system aukcyjny? Druga : co mogę tam zdobyć. Sprawdziłem i już wiem. W sekcji naprawczo - rozwojowej poza statkami do kupienia istnieje jeszcze jedno pomieszczenie, czyli właśnie dom aukcyjny. Ma on na celu umożliwić zdobycie sprzętu i statków, które normalnie są wymieniane za uridium, za kredyty. Chętnych nie brakuje więc ceny w kredytach są momentami naprawdę ogromne. Spojrzałem na aukcję sprzed kilku godzin. Goliat osiągnął cenę 2 mln kredytów. Ja mam obecnie może 20 tysięcy. Nie wiem czy kiedykolwiek to zbiorę. Może będzie łatwiej bo jutro już latać będziemy bez nadzoru V.
     
    Ostatnie edytowanie: 17 stycznia 2018
    ViperΔ, Ghost_User oraz kris0211. lubią to.
  3. znajdowało (a nie np "że" bo tak jakoś dziwnie to brzmi kolego :D)
     
  4. gigamen

    gigamen User

    Aha, inna strefa czasowa? Myślałem że zegarka nie przestawiłeś:D
     
  5. CADD

    CADD User

    Z czegoś to musi wynikać
     
  6. Ghost_User

    Ghost_User User

    Oto pomysł :
    Liberator MK2. Jak zapewne wiecie nie ma go w grze, więc niech będzie coś w stylu :
    "Pojawiły się plotki o ulepszonej wersji Liberatora. Jak dla mnie byłoby to coś interesującego, ale jakoś nigdzie go nie widzę. Zapewne jest w tym niewiele prawdy. Szkoda."
    Kiedy będą Lordakie? :D
     
  7. ViperΔ

    ViperΔ User

    Heheheh dobre to. KIEDY KONTYNUŁUŁACJA?
     
  8. Ghost_User

    Ghost_User User

    Napisał, że każdy ma mieć jakiś udział przy tych dniach. Ja napisałem o Liberatorze MK2. Ty też możesz.
     
  9. ViperΔ

    ViperΔ User

    Nie umiem pisać takich rzeczy :/
     
  10. Ghost_User

    Ghost_User User

    A do szkoły chodziłeś? Co miałeś z polaka?
     
  11. ViperΔ

    ViperΔ User

    Mi chodzi że pomysłów nie mam a z polaka to nw z niemca chyba 2? (5)
     
  12. CADD

    CADD User

    Haha lordakie albo ty wprowadzisz jutro jeśli zechcesz albo ja 7/8 dzień (TAAAAAAKIE PLANY XD)
    Kontynuacja to pytać się ghosta bo poprosił mnie o pozwolenie na pisanie xd

    Edit : kto dał ze mu się nie podoba? Grrr :)D:D:D)
     
    Ostatnie edytowanie: 26 listopada 2017
  13. Ghost_User

    Ghost_User User

    Ja pytałem się o pomysł, ale nie będę pisać dnia.
     
  14. CADD

    CADD User

    Dobra to chyba musze się zabrać za robotę. Jak tylko wymyślę kolejny suchar
     
    gigamen lubi to.
  15. Rozbudziliście we mnie duszę artysty, Panowie :D:D Trzeba będzie coś napisać od siebie :D:D
     
    CADD lubi to.
  16. CADD

    CADD User

    Może jakiś dzień niedługo ci zwolnienie hehe
     
  17. kris0211.

    kris0211. User

    Skoro masz plany do dnia 7, to nieprędko się coś zwolni :D
     
    CADD lubi to.
  18. CADD

    CADD User

    Dzień 5.
    Data : 27.05.108. NOP
    zyski/straty : -3000 kredytów (niby zarobiłem 7 kafli ale wydałem 10k na lf-1 )


    Koniec okresu szkoleniowego odznacza się tym że nie jesteśmy brutalnie budzeni, a to wprowadza nowe pojęcie cyklu dnia i nocy w przestrzeni kosmicznej. Od tej pory coś takiego nie istnieje, ale na potrzeby dziennika postaram się utrzymywać ten sam cykl godzinowy jak dotąd. Praca zaczyna wyglądać trochę inaczej- my, robotnicy, sami wybieramy sobie kiedy zaczynamy zbierać surowce, ale wciąż trwa to od momentu rozpoczęcia 8 godzin z przerwą pół godzinną w środku. Przy śniadaniu które przebiegło bardzo spokojnie( w końcu nigdzie mi się już nie spieszyło ) dogadałem się z chłopakami co do tego kiedy będziemy robić wspólne wyloty po surowce. Zawsze będzie to jakoś raźniej tak wspólnie harować.

    Praca przebiegła bez żadnych większych niespodzianek. Poza tym większą uwagę zacząłem zwracać na mapkę. Przed wrogami jednostkami najlepiej, póki nie dochodzi do starcia oczywiście, zmykać. Wyzbierałem sporo kruszcu podejrzaną taktyką u V. Wlatywał w takie skupiska prometium gdzie mógł zbierać je latając spiralą od środka takiego zbiorowiska. Zbierał dzięki temu dużo szybciej niż inni. Oczywiście miał też lepsze generatory napędu.

    Gdy już wysiadaliśmy całą ekipą i umawialiśmy się na piwo na późniejszą godzinę obok nas przeszło dwóch mężczyzn prowadzących ożywioną dyskusję. Jeden był pułkownikiem i dlatego mnie zainteresowało o czym rozmawiał z technikiem. Podsłuchałem i wiedziałem że trzeba będzie opóźnić trochę czas wyjścia do baru. Pożegnałem chłopaków a sam ruszyłem za interesującą mnie dwójką. Technik był wyraźnie podniecony, gdy prowadził oficera do swojej hali w hangarze i, chcąc nie chcąc, mnie. Za stalową kolumną stał liberator ale dużo inny od tych jednostek jakimi my się poruszaliśmy przestrzeni. Nie mogłem niestety iść dalej za nimi żeby lepiej się mu przyjrzeć, bo drzwi do hali się przede mną zamknęły, a ja do niej nie miałem uprawnień. Nieszczęśliwy wróciłem do siebie.

    Gdy szedłem do baru słyszałem na korytarzach rozmowy o nowym modelu liberatora, ktoś puścił plotkę i nie ja byłem tą osobą, ale tylko ja wiedziałem że jest prawdziwa.

    Wróciłem przed chwilą do siebie i postanowiłem trochę pograć przed snem w starą gierkę z ziemi w którą grałem na ziemi : Darkorbit. Wszystko fajnie, co prawda mało kto był w grze poza mną i mapy świeciły pustkami, ale nie pisze o grze tylko dlatego żeby popisać. W pewnym momencie dostałem w niej wiadomość od jednego z graczy. Przepiszę ją tu:

    “Witaj, muszę pisać tutaj bo tylko tu nie inwigilują. Na pewno słyszałeś plotki o nowym liberatorze MK2. Chodzi o to że to prawda...”

    W tym momencie muszę przerwać bo parsknąłem śmiechem. Już kontynuuję:

    “... i potrzebuję mięsa armatniego do przetestowania, a kto lepiej się do tej roboty nadaje jak nie świeżak. Jeśli się zgodzisz, a testy wypadną pomyślnie to dostaniesz 100.000 kredytów plus ulepszenie twojego liberatora do wersji mk2. Jak nie to będę musiał cię sprzątnąć, bo nikt nie może o tym wiedzieć. Niedługo się odezwę i podam termin testów. Trzymaj gębę na kłódkę i kup jedno działo lf-1. Przyda ci się.
    ~Duch”

    Chyba nie mam wyboru i idę po to żelastwo. Tylko się ubiorę. Znowu będę, kurde, niewyspany
     
    Ostatnie edytowanie: 28 listopada 2017
  19. kris0211.

    kris0211. User

    Ej, co takiego wymyśliło BP że ta gra przetrwała tysiąclecie? Aż strach pomyśleć...
     
  20. CADD

    CADD User

    BP wymysliło ze zamiast zamknąć serwery to pozwoli moderom na zabawę kodem gry i powstała dwanaście nowych galaktyk i 50 serwerów globalnych. A gracze byli chętni bo z rozwojem modów nie trzeba było tyle wydawać kasy