Pryzmat 5 lat obserwacji gry

Witam!
Grałem w tą grę już bardzo dawno. Widziałem jak się zmieniała, w tym temacie pozwoliłem sobie na streszczenie tych wszystkich obserwacji heh Może wam się wyda dziwne po co robię ten temat, jednak przez wszystkie te lata miałem sentyment do tej gry. Była to jedna z pierwszych gier przeglądarkach które pochłonęły aż tyle mojego czasu.

Gdy zaczynałem swoją przygodę zaczęto dopiero wprowadzać w życie coś takiego jak wrota. Cała gra opierała się na zupełnie innym widoku niż jest obecnie, zmienione zostało praktycznie wszystko - parę rzeczy na lepsze, niestety większość na gorsze. Gdy grałem w tą grę maniakalnie wszystko było proste i zrozumiałe - kupowało się amunicję i rakiety były osłony i zarabiało się na nowe statki. Wszystko było ładnie poukładane i logiczne, może jedynie drony były pewną nowinką - na początku nie widziałem do czego je porównywać Aż pomyślałem, że to tacy mali pomocnicy

Pamiętam jak na początkach grania dostawałem bladego strachu przed bossem sibellonów, który zabijał mnie na hita Jendnak ciągłe ulepszanie sprzętu jak i również nabywane doświadczenie bardzo szybko sprawiły, że poleciałem na 2 galaktykę by tam porwać się na Krystallony. Gdy osiągnąłem już perfekcje w ich ubijaniu szczebel powędrował na sam szczyt - aby zabijać bossy krystallonów; Te monstra jak rypnęły raz to cała osłona (180.000) leciała jak woda, wystarczyło chwile zawahania by ten potwór rozjechał nas w 20 sekund... A kubikon ?

Na kubikona zakładało się pokoje na teamspeaku, był to alien tak silny że nawet 3 osoby to było stanowczo za mało Teraz jak widzę gracze biją je sam na sam heh - rozumiem to gra musi iść do przodu. Jednak nie o to mi tutaj chodzi.

Dziś po ponad roku przerwy wszedłem na mapę i stało się to co przeczuwałem. Gra zamarła - W moich czasach na czacie MMO było po ponad 100 osób. Dziś wchodzę i patrzę są 3...
Czat globalny też mocno zubożał pod względem tego co widziałem kiedyś.

Powody dla których ja przestałem grać są dwa:

1. Ogromne lagowisko - kiedyś wszedłem sobie normalnie na grę, a dziś omal nie musiałem resetować komputera. Wcale nie dziwię się czemu tak jest, do gry non toper są upychne kolejne dodatki. Co z kolei jest drugim powodem mojej rezygnacji.

2. Ulepszanie gry na siłę - Wiadomym jest, że trzeba coś odświeżyć i coś zmienić, gra nie powinna stać w miejscu bo się znudzi. Jednak nie oszukujmy się każdy dodatek został wprowadzony tylko po to aby gra zarabiała więcej. Ktoś może tu narzucić, że przecież ode mnie zależy czy będę wydawał realną kasę. W większości gier mam taki wybór. Jednak myślę, że w Darkorbit ta delikatna granica została przekroczona. Trzeba by grać prawdopodobnie kilka ładnych lat jeśli nie dziesiątek lat, by dorobić się kompletnego statku na najwyższym poziomie.

Jednak nie też o pieniądze mi się rozchodzi.

Głównym powodem jest to co pieniądze i dodatki zrobiły. Dawniej liczyła się taktyka, nawet na głupim Krystallonem trzeba było krążyć bo ten był władny Cię zniszczyć gdy kolejne razy przyjmowałeś beztrosko na klatę. Sama walka także była wymagająca. No i co by nie powiedzieć była zrównoważona. Jeśli jedna osoba z goliatem ubiła dwa goliaty to należał się jej respekt. No a dziś ile ta wasza Cytadela da rade ? 50 biedniejszych osób ubije? Moje salwy z białki kiedyś penetrujące osłonę na 3 razy dziś są równie silne co atak paru protegitów. Osłona spada tak wolno, że dziecko które wyłudziło zapewne pieniądze od mamy jest w stanie ubić 4 boss kryśki, a potem 3 wrogie goliathy.

Wiadomym jest, że gra musi na siebie zarabiać, jednak jak mówiłem na początku stało się to co przeczuwałem. Pieniądze kiedyś się kończą lub też jak w moim przypadku mózg daj o sobie znać i krzyczy: " Po co Ci to, kupując lepszy sprzęt za pieniądze nie udowodnisz przecież że jesteś od kogoś lepszy".

Nie chciałbym tu tylko narzekać gdyż parę rzeczy jest ciekawych np. Punkty Profilu - same w sobie są dla mnie bardzo ciekawe. Tylko, że nie mam ochoty wydawać tyle pieniędzy aby je rozdać, a z kolei zbieranie ich normalnie trwałoby jak tu kiedyś ktoś policzył ponad rok czasu jak nie lepiej

Pewnie teraz coś się tam zmieniło. Punkty można dostać jako nagrodę z wrót, no ale zwróćcie uwagę ileż tych wrót jest. Kiedy ja grałem były tylko alfa,beta,gamma i wszystko w tym temacie. Teraz jak widzę niedługo trzeba będzie dawać nowy alfabet bo liter w greckim zabraknie.

Nie rozumiem czemu do tej gry zostało to wszystko tak upakowane, w dodatku ładnie podane. Jednak jakby w środku puste. Moim celem w tym temacie jest chyba zapytanie was o zdanie. Jak wy postrzegacie tę grę. Więc jeśli chcecie wypowiedzcie się. Pozdrawiam i tak czy owak życzę miłej gry.

 

Zasadniczo to masz racje. W ciągu tych kilku lat siła alienkow nie zmienila sie w ogóle. Jaka była, taka jest. Doszły mapy pirackie ale sami piraci nie są zbyt wymagającymi przeciwnikami (ukrecenie ani to żaden problem). Natomiast siła graczy wzrosła przeszło 2-3 krotnie. Salwy z białki po 70-80k, combosy po 250k... kiedyś nikt nawet nie marzył o takim dmg.

Wzrost siły gracza jest nieproporcjonaly do wzrostu trudności gry. Dali, owszem wiele udogodnień, jak choćby palke, low, formacje, PP ale tez wieloma nowosciami zepsuli troszke rozgrywke. No czy to normalne zeby FE na PVE pękała w kilka sekund?

Ale jak już wspomniałes, kazda gra musi isc do przodu. Nowości są niezbędne. Lecz mam nadzieje, że BP planuje coś zrobić co ożywi zdecydowanie rozgrywke.
Ja np podniósłbym nagrode w uri za każdego aliena z 1,2 gali dwukrotnie wzmacniając je nieznacznie. DK jest obecnie całkowicie nieopłacalne, a alternatyw dla flaxow nie ma!

 

Ja zaczynałem grać w tą grę po 3 miechach od jej powstania na pl1 nie było nawet białki jak ktos walil z zielonej to był kozak. Ale byly wyloty 100 vs. 100 są filmiki na necie bralem w nich udział faza nie do powtórzenia obecnie. Jeden prowadzący i lecąca chmura statków. Tego juz nie będzie wróciłem do gry z ciekawości bo się przyzwyczaiłem gram po kradzieży konta, powiedziałem żadnej realnej kasy tylko solowe żałosne latanie i unikanie gości co zabijają pierdnięciem. Pozostaje tylko uciecha jak się takiemu ucieknie . Teraz tylko gram dla siebie aby zabić czas. Nic na poważnie, żal tylko że satysfakcja z gry coraz słabsza :/

 

nom, ale nie pisz takich rzeczy bo nowym graczom rzygać się chce, podobnie jak czytanie o wojnie na pl 2 taki berserker zabił by i jednego i drugiego szefa jednym pierdnięciem; co te ciotki nowe potrafią pl 4 by się przydało dla bilo agi, big bosa i innych i nowi gracze nie tylko z Polski jak sobie teraz radzą

 

Te 5 lat to ogromy skok przecież. Kiedyś w grupie była siła bez jakiekogolwiek względu na pieniądze, a teraz to właśnie pieniądze stanowią siłę. Oczywiście umiejętności trzeba mieć ale bez pieniędzy na nic to komu...

 

Umiejętności? Kamieniarz co ty gadasz, kiedyś ktoś wyskoczył z auto namierzajką i mieszarką, walną ci 120, wiadomo urzywa czegoś ale się z nim biłeś, a czasem i wygrałeś, teraz ci wysoczy z czapy z mieszarką to nie zdąrzysz emp-a puscic bo znikasz, i wiesz ze albo co ma to wybocil albo wladowal ogrom kasy. LF4, drony, havo, herk, formacje, B02, pety i amo, mnóstwo tego jest. To nie to co autor pisal, wyloty po 50-100 goli, trzaskanki na pvp po 1-2h z obca firma, kazdy lecial z czym mial, nie liczylo sie z czym lecisz ale ze lecisz, ze pstrykniesz z tej x2 Kiedyś 5 ogarniętych flaxów oklepało FE, teraz? 5 flaxów i SFE? Jeden pierdek a po flaxach nawet surka by nie została a SFE nie tchnięta

 

no nie wiem do ma już 8 lat i musi nadążyć za nowymi grami, by im gracze nie uciekali a wy tu tylko o przeszłości; jak flaksy byłyby ogarnięte na sepromie i z x2 to dadzą radę oczywiście jeżeli im zależy

 

Flaxy z x2 na peku? Dadzą rade? Chyba w port zwiać Oczywiście BP musi nadążać ale czy nie przesadzają czasem z pewnymi rzeczami?

 

no dadzą rade zwłaszcza jak początkujący gracze są na jedną mieszanke białka z rsb

 

Brak aktywności, zamykam.

Pozdrawiam
MOD_Matroz